 
  
 


 




  
|
-
- „Świat stał się gadatliwy
i niemy zarazem, zaludniony i wypreparowany.”
W tym świecie poszukuję kobiety.
W muzeach, na ulicach, na koncertach, w centrach handlowych…….
To ją podglądam anonimową i rozpoznaną w makroskopowym
zbliżeniu kamery.
W rzeczach, które być może zgubiła, w filmach z You Tube,
które być może oglądała, w słowach, które być może mówiła…..
to Ona staje się „dziełem sztuki”, to Ona jest awatarem w Second Life.
Być może znajdziemy ją w monitoringu……………………………..
Szukajmy ją , bo świat za chwilę się rozpadnie………………………
A kiedy zniknie Ona, „ na ulice wyjdą zdziczałe koty, zawalą się mosty,
słońce zacznie mocniej świecić”……………………………………….
Kim jest ta kobieta ta ONA?
Taki komentarz zawierała pierwsza notatka.
Pewność, że to musi być –Kobieta-ONA
Niezidentyfikowana do końca,
To ją wyłowiłam w tłumie świętującym Nowy Rok 2006 w telewizyjnej relacji
z Fifth Avenue w Nowym Jorku, potem z pewnością widziałam ją w Hamburger
Bahnhof na wystawie Flick Collection, to jej rude włosy przyciągnęły moją
uwagę na Chapms Elysees w 2007, widziałam jak biegnie w czerwcowy poranek
przez Dorsoduro w Wenecji i jak ogląda realizację Trisha Brown na
Documenta w Kassel w 2007.
Z pewnością to ona była dziewczyną, którą wyłowiła moja kamera
z tłumu Flash Mob w Starym Browarze w Poznaniu.
- To jej głos przypomniała
mi reklama Chanell emitowana w TVN,,
To ona była tą blondynką w masce z filmu na You Tube,
była też -She z piosenki Charles Aznavour’a,
Na pewno miała na imię Antonina, ale za chwilę była Vicky lub April
z powieści Jose Carlos Somozy,
Raz miała 17 lat jak Wanda idąca z psem w Starej Rzeżni, to znowu wydawało
mi się , że jest 23 letnią Dominiką studentką z pracowni Działań
Performatywnych poznańskiej ASP, by za chwilę mieć 24 lata jak Klara z
wspomnianej książki.
Raz była spragnioną życia całującą się kobietą w centrum handlowym, by za
chwilę zamienić się w smutną o banalnej urodzie 40 latką słuchającą jazz w
Blue Note, była też płótnem , zerem , podpisującą kontrakt z firmą F& W z
Amsterdamu.i przypominała modelki
Vanessy Beecroft, by za chwilę zamienić się w szaloną kobietę z Ever Is
Over All – Pipilotti Rist.
Gdybym nie sfilmowała tych wszystkich kobiet, nie uwierzyłabym, że były,
tak intensywne, namacalne, i tak realne.
Z takim przekonaniem przywróciłam je do ponownego tym razem wirtualnego
świata.
Media Story to nie wypreparowana teatralność spektaklu, ale
życie podpatrzone, fragmentaryczne, chaotyczne, ,niepodporządkowane,
żadnym regułom scenicznym.
Bo to nie jest teatr.
To widz układa swoje media story z fragmentów, filmów. tekstów,
monitoringów.
Nie ma aktów scenicznych, ale są przestrzenie otwierające się na
publiczność, wśród których uważny obserwator znajdzie te same lub podobne
kobiety - owe ONE,
Być może będzie to dziewczyna na rowerze, identyczne trojaczki
Kasia , Ewa i Magda, dwie studentki na wrotkach, i nieznajoma z
akordeonem.
Bo to ON - widz może pominąć nieinteresujące go obrazy czy komentarze,może
powrócić by wyczekiwać na gest, słowo czy
twarz nieznajomej
To ON stanie się rekonstruktorem , to ON może stworzyć swoje media story,
także wtedy kiedy sam podpatrywany przez kamerę stanie się częścią
medialnej rzeczywistości.
W tych repetycjach z repetycji gdzieś kryja się ONA,
Ona - jak szczoteczka do zębów marki Sonicar Philips,
której części wędrują po świecie by w finalnym etapie złożyć się w całość
i powrócić do miejsca wysyłki w Snoqualmie nieopodal Seattle.
Ale Ona we wszystkich swoich fragmentach porozrzucana po realnych i
wirtualnych przestrzeniach komentowana jest przez mężczyznę.
To ON jest w niej zakochany, to On ją podgląda, z nią podpisuje kontrakt .
Jean Baudrillard w 1976 niesłusznie wieszczący koniec sztuki
napisał; „ na tym kończy się twórczość .Koniec…. niesie ze sobą również
kolaps rzeczywistości, pogrążającej się w hiperrealizmie , w drobiazgowym
powielaniu rzeczywistości, najchętniej za pomocą innych środków
reprodukcji, takich jak reklama czy fotografia.
Wraz z kolejnymi zapośredniczeniami, reprodukowana przez kolejne media
rzeczywistość ulatnia się staje się alegorią śmierci, lecz właśnie
ze swego zniszczenia czerpie siłę, stając się sama rzeczywistością,
fetyszem utraconego obiektu – nie przedmiotem przedstawienia , lecz
ekstazą negacji i własnego rytualnego unicestwienia – hiperrzeczywistością.”
|
|
 |
SHE –ONA, Stara
Rzeżnia – Poznań – 23-28 VI 2008
10 przestrzeni, projekcje, LCD, monitoring
teksty;
/Jean Baudrillard, Roger – Pol- Droit, Jose Carlos Smoza,
niezbędnik inteligenta Nr.50- 2006 , Nr. 10 – 2008
inne teksty rozproszone
cytaty z prywatnego archiwum IG ,z filmów z You Tube, z filmów , z kroniki i
innych źródeł.
różne ścieżki dźwiękowe, skopiowane, podsłuchane, usłyszane..
statystki – przyjaciółki, bliższe i dalsze znajome i nieznajome.
Współpraca;
Paweł Bieńkowski, Maciej Ćwiek, Adam Draber, Magdalena Łazarczyk, Witold
Mierzejewski, Cezary Ostrowski, Janusz Tatarkiewicz i inni.
Produkcja; Festiwal Teatralny Malta 2008
/ Mikołaj Maciejewski, i inni |
|